Nie taki diabeł straszny...nawet po angielsku

Każdy absolwent liceum staje przed niezwykle trudną decyzją, jak dalej pokierować swoją przyszłą karierą zawodową. Pragnie na tyle poszerzyć wiedzę, aby móc ją zaoferować na rynku pracy za jak najwyższe wynagrodzenie. Na tle wielu możliwości kuszącą opcją wydaje się podjęcie nauki w obcym języku. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się studia magisterskie po angielsku.
Rozważając taką ścieżkę nauki przyszły student ma do wyboru kilka opcji: studia po angielsku prowadzone w Polsce, naukę za granicą lub też studia w języku Szekspira prowadzone zdalnie. Przed podjęciem decyzji o wyborze uczelni i trybu studiowania koniecznie trzeba zanalizować swoje kompetencje, ale i niewątpliwie możliwości finansowe. Ostatni czynnik daje się zweryfikować stosunkowo łatwo, biorąc pod uwagę, że tylko niektóre uczelnie oferują studia bezpłatne. W innym przypadku należy się liczyć z koniecznością uiszczenia dość wysokich należności za naukę. Niewątpliwie studiowanie zdalne lub w szkole wyższej bliskiej miejscu zamieszkania pozwoli pominąć opłaty związane z pobytem i może znacząco obniżyć koszty.
Najwięcej wątpliwości wzbudza jednak w absolwentach poziom własnej wiedzy językowej. Nasuwa się pytanie czy studia nie okażą się zbyt trudne. Oprócz swobodnej znajomości i łatwości posługiwania się językiem należy przecież spodziewać się słownictwa specjalistycznego, i to nie tylko w formie wykładów. Z całą pewnością na przyszłego studenta czeka ogrom pracy w postaci przygotowywania zestawień, prezentacji, opracowań i wypowiedzi ustnych. Istnieje obawa, że niedostateczny poziom znajomości języka spowoduje konieczność rezygnacji z dalszej nauki na danej uczelni.
Dobrym rozwiązaniem wydaje się tu sprawdzenie swojej wiedzy przed podjęciem decyzji, np. poprzez obejrzenie w sieci bezpłatnych wykładów po angielsku lub wzięcie udziału w zajęciach w wybranej szkole wyższej jako wolny słuchacz. To pozwoli na ocenę własnej wiedzy w realistycznych warunkach. Zrozumienie wykładu nie świadczy jednak automatycznie o wystarczająco wysokich umiejętnościach. Rozsądnie jest uczciwie ocenić swój poziom znajomości języka, najlepiej na tle innych słuchaczy.
Ogromne znaczenie ma lokalizacja uczelni, w której chcemy się kształcić. W krajach, gdzie angielski nie jest językiem narodowym, poziom trudności prowadzonych zajęć nie będzie tak wysoki jak Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych. Zajęcia prowadzone przez osobę anglojęzyczną od urodzenia mogą zasadniczo różnić się pod względem językowym od wykładu nauczyciela, który nie jest rodowitym „native speakerem”.
Przed podjęciem studiów w jakimkolwiek obcym języku korzystnie byłoby poszerzyć poziom znajomości słownictwa fachowego z wybranej dziedziny. Można założyć, że wystąpią początkowe trudności w przyswajaniu wiedzy, lecz po kliku pierwszych miesiącach nauki nawet samodzielnie przygotowanie i przeprowadzenie prezentacji w języku angielskim z mechaniki kwantowej, okaże się zwyczajnie łatwe. Bez wątpienia „Nie taki diabeł straszny, jak go malują”…..

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here